Posty

Normalność..

Obraz
  "Najczęściej to nie na świat czekasz, tylko na samą siebie." Dobry wieczór. Dziwny jest ten świat, a raczej dosyć dziwne nastał czasy. Jakoś wszystko jest takie przerażające jak się patrzy i słucha wiadomości, i to co się wyprawia na tym świecie. Jako matka mam wiele obaw co do przyszłości mojej młodej. I zawsze chce dla niej jak najlepiej. Staram się wszystko robić idealnie, chociaż i tak popełniam dosyć sporo błędów. To normalne. Wiadomo, że nie nad wszystkim będzie się miało kontrolę. Najgorsze jest to kiedy się pomyśli o przyszłości i widzi się jak jest. Moja młoda jest kochaną dwulatką  z charakterkiem (śmiech) ma te swoje bunty, widzimisię, obrażanie i etap "to moje". Ale jest moją dwulatką i chociaż nie mogę to chciałabym ją na tym etapie taką zatrzymać. Wiem czasami samą nie daję rady i macierzyństwo to jedna wielka karuzela uczuć, która wciąż się zmienia, a ty każdego dnia uczysz się wszystkiego od nowa. To jednak patrząc jak ten czas ucieka, jak ona ...

Dobre momenty...

Obraz
  "Czasami musisz wypowiedzieć wojnę samemu sobie, aby się naprawić." Dobry wieczór. Nie było mnie tutaj dosyć długo. Nic nie pisałam i nie dodawałam, może to dlatego że brakuje mi tego czasu. Może też dlatego, że młoda znowu przestawia się z naszym systemem do którego się przywykło. Może to też przez pracę, po której nie ma się siły na nic. Tak wiem. Jak zwykle narzekam, a w sumie to nie ma za bardzo na co. Za mało doceniam w tym swoim życiu, a przecież to moje życie nie jest takie złe.  Chociaż przydałby się jakiś wyjazd na dłużej żeby tak zregenerować te swoje baterie i odpocząć od natłoku myśli. Było by miło. Nowa praca? Nie jest taka zła. Jakoś przetrwałam w niej już miesiąc (śmiech) i dalej jeszcze pracuje.  A życie? To jedno wielkie niewiadome. Bo przecież nigdy nie możemy być pewni czego się spodziewać. Ostatnio zaniedbałam wszystko. I to totalnie. Miałam inne wizje i nic z tego nie wyszło, ale spokojnie biorę się ostro do pracy i za mobilizacje siebie aby jakoś t...

Strach ma duże oczy i lubi płatać figle..

Obraz
 'Wszystko co dzieje się  w naszym życiu, jest po coś.. ' Dobry wieczór, kochani. I znowu się pomyliłam. I znowu za bardzo wszystko analizowałam. I znowu jak zwykle za bardzo panikowałam. I znowu niepotrzebnie miałam takie czarne myśli.  Bo tak naprawdę to trzeba samemu się przekonać jak to będzie. Trzeba spróbować. Dopiero potem wywnioskować czy to odpowiada. Nie nastawiać się źle kiedy jeszcze się nie wie jak to będzie.  Ale oczywiście ja i moje teorie. Różne czarne myśli. Moje pesymistyczne nastawienie zrobiło swoje i potem tak mam, że niepotrzebnie panikuje bo przecież może wcale tak źle nie być. I nie jest. To znaczy na razie nie jest i się w sumie cieszę, że poszłam. Nie zrezygnowałam od razu bo z pewnością potem bym zaś żałowała i moi bliscy by wysłuchiwali kolejnych narzekań. Chyba by już tego nie wytrzymali 😀  Tak czy owak mamy to!  Taki nowy etap w życiu i oby było już pięknie. Oby wszystko się poukładało i szło ku lepszemu. Oby nadal mi się jutr...

Myśl pozytywnie..

Obraz
"Martwienie się nie zabierze jutrzejszych problemów, zabierze za to dzisiejszy spokój." Cześć. Witam was cieplutko bo ostatnio przyszło do nas ładne słoneczko i cieplejsze dni. No w końcu małymi krokami zbliżamy się do wiosny.  Chciałam powiedzieć, że ja jestem straszną panikarą. I to już w ogóle kiedy dzieją się jakieś zmiany w moim życiu, albo kiedy nie mogę mieć na daną sytuację wpływu. Niestety takie jest właśnie życie i nie zawsze się uda je ko trolować. A czasami to co nieznane wcale nie musi być takie złe. To już wszystko zależy od naszego nastawienia. Bo też nie można od razu zakładać, że coś nam się nie uda. Że skoro inni dają radę, to czemu ja mam nie dać. A zawsze też warto próbować, a nóż może to będzie to. Nie wiem. Wiem tylko jedno, że postanowiłam spróbować pomimo wielu obaw, wątpliwości i tego że od razu się zniechęciłam. A przecież nawet jeszcze nic nie zaczęłam i nie wiem jak jest. Bo może okazać się, że nie będzie to takie złe.  Postanowiłam więc dać sobie ...

Jak dawniej..

Obraz
'Kiedyś znowu się spotkamy i poczujemy się jak w domu..' Ostatnio trochę mie nie było. Niestety, ale moja młoda znowu wyszła że swojego systemu i jest wszystko na opak. Znowu trzeba jakoś się przyzwyczaić i jakoś złapać rytm aby funkcjonować. Ale pomimo tego jak czasami bywa trudno, kocham tego mojego małego człowieka. Życie z nią jest o wiele ciekawsze. Ostatnio znowu wspominałam tatę. Może dlatego, że zbliżał się dzień dziadka. Drugi w tym roku. Drugi bez niego. Byłby najlepszym i najfajniejszym dziadkiem na świecie jakiego Nusia mogłaby mieć. I wiem, że razem tutaj by się świetnie bawili. Kiedy była mniejsza przez te 7 miesięcy, które mieli że sobą był najlepszy dla niej. I ile miał z tego radochy, że był dziadkiem. Teraz przychodzą takie momenty kiedy to wszystko po prostu bywa trudne. Kiedy się wstaje z myślą, że dzisiaj dam radę. Będę silna. On by tego chciał. A potem są ważne daty, święta gdzie po prostu się pęka. Myśli sobie jakby to było gdyby tutaj był.  Nie raz o tym...

Daj sobie czas..

Obraz
"Jak myślisz. Tak żyjesz" Cześć, A raczej już dobry wieczór. Ostatnio znowu mam mało takiej chwili dla siebie. Ostatnio młoda znowu żyje własnym życiem. Drzemki popołudniowe dla niej niby mogłyby nie istnieć, ale na dłuższą metę tak się nie da ponieważ staje się strasznie marudna. No ale przecież musi się pobuntować. Dlatego też znowu nasz system został rozwalony. Wcześniej myślałam że to przez zęby ale obecnie już trochę jej wyszły, a że spaniem dalej jest problem. Do tego teraz doszło przeziębienie więc zapowiada się cudownie. Jakoś da się radę. Od zawsze miałam zajawkę do pisania. Tworzenia różnych histori. Od zawsze to uwielbiałam. Kupowałam mnóstwo zeszytów gdzie tworzyłam swoje opowieści. W końcu postanowiłam tym moim wypociną podzielić się że światem. Dać takie małe życie. Zrobić krok w rym kierunku. Czy było warto? Owszem. Może nie odniosłam sukcesu jakiego chciałam aby wydać swoją książkę, ale kto wie może kiedyś. Za to zostałam doceniona przez paru czytelników któr...

Nowy rok..

Obraz
" 12 nowych rozdziałów. 365 nowych szans." To zawsze będą nowe możliwości do wykorzystania. Nowy czas, który zacznie szybko biegnąć. To każdy nowy dzień do przeżycia. To nowe szanse, które mogą zmienić wszystko. Nowe nadzieje kiełkujące w sercu. To kompletnie nowe początki. Nowy rok został powitany z wielkim przytupem, ale czy taki napewno będzie? Nie wiem. Miałam jednak tą wielką nadzieję w sercu, że ten rok będzie o wiele inny.  Może nieco lepszy. Czas pokaże. Zaczynam ten rok bez biegu. Ze spokojem na sercu. Z wielkimi planami na siebie. Z realizacją swoich wyznaczonych celów. I pracą nad samą sobą. Bo życie czasami bywa magią. Niech to będzie najlepszy cza s.