Dzień dobry..


" Prawdziwa siła tkwi w umiejętności akceptacji tego, czego zmienić nie możemy i w odwadze do zmiany tego, co możemy."

Powracam z nieco innym nastawieniem. Innym poglądem na świat oraz nastawieniem do tego wszystkiego. Po tym wszystkim co się wydarzyło kompletnie zamknęłam się w sobie. Uciekałam od wszystkiego i wszystkich. Nie czułam nic prócz gorzkiego bólu. Dosyć długo musiałam wszystko jakoś przetrawić aby ruszyć do przodu z nową nadzieją i planem na życie. Chociaż czasami nadal czuję się jak małe zagubione dziecko. A życie nadal przypomina, że bywa w nim chaos który muszę ogarnąć. No i wszystko gdzieś straciło sens jak i ja sama stałam się nie do zniesienia. 

Bo przecież po stracie już nigdy nic nie będzie takie samo. Nie pomoże tutaj nawet mijający czas. No dobra trochę będzie lżej, ale ból i pustka pozostaną takie same. Tego nie da się niczym wypełnić. I każdego dnia zawsze będzie trudno. Ale to jak bardzo bywa ciężko zależy wszystko od nas. To jak bardzo będziemy chcieli coś zmienić również. Wszystko zależy od naszego nastawienia. 

Wiedziałam, że tak nie mogłam. Nie mogłam zamykać się na świat, a tym bardziej w taki sposób funkcjonować bo to mnie tylko niszczyło. I chociaż czułam się inaczej, bo już nie byłam tą dawną sobą wiedziałam też że muszę walczyć o siebie. Miałam też dla kogo żyć. Chciałam znowu czuć się szczęśliwa i cieszyć z małych rzeczy. 

Nie byłam wyjątkowa w żaden możliwy sposób. Nie byłam jedyną na tej planecie, która przeżywała stratę bliskiej osoby. Nie. Na świecie jest tyle ludzi i każdy w sobie nosi jakąś przykrą historię. Albo smutek czy też pustkę którą ciężko czymś zapełnić. Jest wielu takich, którzy już poznali ten gorzki smak i jakoś funkcjonują. Cieszą się pomimo wszystko, bo życie chociaż krótkie bywa i piękne.

Tak. Życie tak naprawdę to ciągła walka. Ekscytacja. Strata czy też ulotne chwile do zapamiętania. To momenty, które sprawiają że jest nam cieplej na sercu. To uczenie się kompletnie wszystkiego od nowa.  Życie to miłość. To niekończąca się przygoda.

Potrzebowałam chwili, aby na nowo uwierzyć. Wrócić do żywych. Popracować nad sobą i starać się aby było lepiej. Aby na nowo kochać życie pomimo tego co się stało.

Cześć! Chciałam się tylko wygadać nawet w taki sposób. Dać upust zbędnym emocją i zacząć wszystko od nowa tam gdzie uznałam, że jest koniec. To po prostu początek. Mój całkiem nowy. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zacząć wszystko od nowa..

Przypadkowa znajomość, przyjaźń na całe życie.